Po długiej przerwie wreszcie publikuję część drugą, którą postanowiłam podzielić na kilka krótszych wpisów. Zapraszam :).
Na pierwsze miejsce zasługują pochodne alkanów czyli aldehydy. Aldehydy to związki organiczne posiadające grupę aldehydową czyli CHO. Charakteryzują się toksycznością, ostrym zapachem i działaniem grzybo i bakteriobójczym. Im krótszy łańcuch węglowy tym większa toksyczność i lepsza rozpuszczalność w wodzie. Otrzymuje się je przez odwodornienie alkoholi, stąd ich nazwa ALchol DEHYDrogenatus.
Pierwszy w szeregu homologicznym jest aldehyd mrówkowy - formaldehyd o wzorze HCHO. Jest on wyjtkowy, gdyż prawie wszystkie aldehydy są ciałami stałymi. Ten ma postać gazu. Jego nasycony roztwór (34-38%) to formalina. Substancja ta jest stosowana do konserwacji preparatów biologicznych (a dawniej ludzkich zwłok). Nie pozwala mikroorganizmom rozwijać się. W kosmetyce stosowany jako konserwant, najczęściej w produktach przeznaczonych do paznokci i stylizacji włosów. Zabroniono dodawać do produktów dziecięcych, gdyż podowuje podrażnienia oczu i układu oddechowego. Silnie uczula. Jeśli stężenie w produkcie przekroczy 0,05% wymagane jest ostrzeżenie na opakowaniu, ale w lakierach do paznokci dopuszczalne stężenie to 5%, które już, jak wiadomo nie jednemu zrobiło krzywdę. Lakiery niektórych firm np Golden Rose mają informację, że nie zawierają formaldehydu i toluenu (o nim przewidziany następny wpis ;)). Przespiesza starzenie się skóry i jest podejrzewana o działanie rakotwórcze. W niektórych krajach zabroniony.
Występuje naturalnie w ludzkim organiźmie w procesie tworzenia się białka
Obecnie rzadko stosuje się ją w czystej postaci, lecz w postaci wielocząteczkowych związków tzw uwalniaczy formaldehydu, które utrudniają powstawanie trujących oparów. W INCI znajdziemy je pod nazwą:
-Quaternium-15 (swoją drogą jest to również substancja myjąca - surfaktant kationowy)
-5-Bromo-5-nitro-1,3-dioxane
-Diazolidinyl Urea
-Imidazolidinyl Urea
-DMDM Hydantoin
-Benzylhemiformal
W żywności pod postacią E-236 i E-240.
Smuci mnie troszkę fakt, że ludzie o tym nie wiedzą i kupują produkty z napisem "bez parabenów", a z hydantoiną na 5 miejscu... Nie dajmy się producentom :)
Źródła, z których korzystałam:
- link
- link
Polecam również ten wpis Mysi o formalinie ;)
Pozdrawiam :)
Ciekawy blog, bede tu czesciej zagladac
OdpowiedzUsuńczekam na wiecej wpisów :)
M.mm
Dziękuję :)
Usuńgrupa aldehydowa to CHO a nie CO
OdpowiedzUsuńMasz rację, dzikuję za uwagę :) już poprawiam.
Usuńprzypomnialas mi tym postem dlaczego bylam slaba z chemii;))
OdpowiedzUsuńByłaś, czyli już nie jesteś ;)? Btw, lubię czytać Twojego bloga, zwłaszcza wpisy o włosach. Mamy podobny skręt i tą samą długość :p
Usuńtrąbię o formaldehydzie gdzie tylko mogę :o
OdpowiedzUsuńciekawe jest, że ludzie świadomi zagrożenia i tak "włożą rękę w ogień" - mam tu na mysli "cudowne" odżywki Eveline (diamentowa, 8w1), które zawierają formaldehyd, i na których już nie jedna dziewczyna się przejechała - wiedzą, ze szkodzi, ale i tak smarują pod lakier bo pazurki takie długie....do czasu niestety ಠ_ಠ
Szkodzi, ale też nie zawsze :) jednak mimo wszystko dla mnie to igranie z ogniem, można ryzykować ale jeśli coś nie wypali trzeba się szybko ratować. Nie wiem czy warto. Dobrze, że uświadamiasz innych :)
UsuńBardzo ciekawy post. Zaczęłam obserwować, bo masz interesującego bloga. Proszę, dodawaj często posty. :)
OdpowiedzUsuńA co do formaldehydu i odżywek...
dzisiaj kupiłam odżywkę eveline 8w1. Oczywiście wiedziałam, że jest tam ta toksyczna substancja.
Mam zamiar jej używać przez tylko 5 dni, następnie robić 2-miesięczną przerwę. Obym nie miała tych skutków ubocznych, ale jak wiadomo wszystko w nadmiarze szkodzi. Dziewczyny, które teraz cierpią z powodu chorych paznokci zapewne używały jej przez bardzo długi czas.. przynajmniej tak mi się wydaje.
A jakie Ty masz zdanie na ten temat?
Myślę, że tej odżywki nie ma sensu używać tylko przez 5 dni. Nie liczyłabym na jakieś wielkie efekty. Może tylko lekkie wzmocnienie. Według mnie albo zaryzykować i z rozsądkiem (tzn kiedy się zauważy jakieś zmiany-przestać) używać przez dłuższy czas albo przez te 5 dni, ale robić krótsze przerwy :). Takie jest moje zdanie, ale wiadomo - każdy robi według własnego uznania :) mam nadzieję, że wszystko jest w porządku, pozdrawiam :)
UsuńStaram się unikać w kosmetykach tych składników, ale czasami nawet w bardzo ciekawym produkcie wynajdziemy pod koniec DMDM... . Najbardziej zaskoczona byłam, że 5-Bromo-5-nitro-1,3-dioxane znajduje się w wielu solach do kąpieli, kurczę żebyśmy się zakonserwowali w wannie ? :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji analizować składów tego typu produktów, ale wizę, że nie mam czego żałować :D agrresywne konserwanty na samym końcu składu, to nie jest aż taka tragedia tym badziej jeśli kosmetyk ma dobry i długi skład. Co innego jeśli ktoś jest na dany konserwant uczulony. W takim wypadku niestety trzeba sobie wielu rzeczy odmówić :(
UsuńEhh szukam dobrych odżywek do paznokci bez formaldehydu i nic. Z nim miałam naprawdę długie, nic się nie działo ale postanowiłam skrócić i dać im odpocząć :)
OdpowiedzUsuńPróbowałaś już wielu marek? Eveline działa na wszystkich ze względu na formaldehyd, ale jeśli dana odżywka go nie ma to nie u wszystkich się sprawdzi. Widziałam kilka pozytywnych recenzji nt odżywek Killys. Może warto się nad nimi zaastanowić ;)?
UsuńSzkoda, że nie piszesz często, mam nadzieję, że odezwiesz się jeszcze kiedyś: podajesz ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa :D postaram się pisać częściej
Usuń44 yr old Software Engineer IV Werner Goodoune, hailing from Gimli enjoys watching movies like "Sea Hawk, The" and Creative writing. Took a trip to Royal Exhibition Building and Carlton Gardens and drives a Allroad. kliknij, aby dowiedziec sie wiecej
OdpowiedzUsuń